Przed Tobą siódmy tekst z serii „Naucz się marzyć”.
Jeśli nie wiesz o co chodzi, to zapraszam Cię na mojego Instagrama lub Facebooka – tam wrzuciłam filmik na temat całego przedsięwzięcia, a tutaj znajduje się link do poprzedniego wpisu.
Uczymy się marzyć, żeby nie siedzieć z rozłożonymi rękami i nie czekać na cud, jak ja na zdjęciu powyżej.
Zakładam, że bawisz się doskonale i Mapa zdobi wnętrze Twojego pokoju i już niedługo spełni się któreś z zawartych w niej marzeń.
Dzisiaj schodzimy na ziemię. Do tej pory klikałam o wyniosłych ideach marzeń i podejścia do nich, a tym wpisem chcę przejść do kwestii, bez której – jak to w tytule podkreśliłam – ani rusz.
O co chodzi?
O Twoje ciało [KLIK] chodzi.
Będzie też trochę o kajzerkach.
Na pewno znasz wyświechtane „w zdrowym ciele zdrowy duch”.
Na pewno słyszysz z różnych źródeł, że ważne jest, by pić wodę.
Na pewno wiesz, że warto jeść warzywa.
Ale umówmy się – gotowany kalafior nie chrupie, a chrupki – owszem.
Hodowcy kalafiorów nie tworzą reklam, w których widzimy, że jedząc je, filmy Marvela ogląda się najprzyjemniej.
Producenci chipsów – owszem.
A kto by nie chciał oglądać filmów Marvela w najprzyjemniejszy sposób?
Wszyscy chcą oglądać filmy i czuć się przy tym przyjemnie.
MOTYWY
Czy na serio oglądanie filmów jest fajne tylko wtedy, gdy coś chrupiemy?
Niekoniecznie.
Czy chrupiemy coś dlatego, że wydaje nam się, że w ten sposób sprawiamy, że jest fajnej?
Owszem.
Chodzi o motyw swojego zachowania.
Reklama mówi, że z chipsami jest dobra zabawa, a my aktualnie mamy zamiar się dobrze bawić. Kupujemy więc chipsy.
To jest tylko przykład, ale na takich motywach chcę się dzisiaj skupić.
KAJZERKA
Psychologiczna teoria kajzerki nie jest zbytnio skomplikowana i jakaś meganiesamowicietakżehohoodkrywcza, ale warta zapamiętania.
Jak na grafice powyżej to zobrazowałam (i jak rzeczywiście wygląda kajzerka) – całość składa się z czterech elementów.
Tymi elementami są:
EMOCJE, czyli to, co czujemy wobec czegoś; nasza reakcja emocjonalna na coś
ZACHOWANIA, czyli to, co robimy; jak się zachowujemy w odpowiedzi na coś.
MYŚLI, czyli to, co nam chodzi po głowie; jakie mamy myśli w związku z czymś
CIAŁO, czyli to, co czujemy w ciele; fizjologiczna reakcja organizmu na coś
Każda ćwiartka buły ma wpływ na pozostałe trzy.
Ot, takie prawo działania naszego gatunku.
Zła wiadomość jest taka…
że mamy tutaj do czynienia z efektem domina i gdy – przykładowo – pojawi się w Twojej głowie jakaś niepożądana myśl, to Twoje ciało zaczyna na nią reagować; Twoje emocje dostrajają się do niej i swoje zachowanie opierasz na jej podstawie.
Z kolei dobrą wiadomością jest to…
że mamy tutaj do czynienia z efektem domina i gdy – przykładowo – nie umiesz w emocje, to wystarczy, że dbasz o 3 pozostałe elementy, a Twoje emocje przestają być uciążliwe.
Wszystko jest ze sobą połączone.
Bułka omówiona, więc teraz wielka fuzja – łączymy temat motywów naszych działań z kajzerką.
CIAŁO, BO TO O NIM DZISIAJ MIAŁO BYĆ
Ciało jest totalnie najważniejszą kwestią w spełnianiu naszych marzeń (nadal jesteśmy w temacie marzeń). Ciało to coś, co pozwala Ci egzystować na planecie zwanej Ziemią. Jakiekolwiek ono jest – to dzięki niemu tutaj jesteś. Zatem fajnie byłoby dbać o nie. Za hasłem zdrowie kryje się właśnie dbanie o swoje ciało. Z jakiegoś powodu jednak Mickiewicz ma rację i doceniamy je dopiero wtedy, gdy je tracimy.
Motyw „by być zdrowym” często nie wystarcza. Być może jest to zbyt abstrakcyjne pojęcie dla naszych głów.
Można jednak znajdować sobie konkretne powody, które będą nieco bardziej zrozumiałe dla naszych umysłów.
Każdy z nas zna choćby jedną osobę, która niebyt entuzjastycznie podchodziła do ćwiczeń, a w chwili poznania potencjalnego partnera, nagle rozpoczęła swoją przygodę z aktywnością fizyczną. Widziała w tym realną korzyść.
Ja natomiast skupię się na korzyściach opartych na kajzerce.
W metaforyczny sposób spróbuję Cię zachęcić do ruchu.
ZAJDZIESZ DALEJ, UNIESIESZ WIĘCEJ
Kluczem do realizacji jakiegokolwiek działania jest odpowiedni motyw, który nami kieruje. Człowiek to taka istota, która prędzej coś zrobi, by nie cierpieć, niż zrobi coś, by się cieszyć. Dlatego znajdź swoje własne cierpienie i poprzez ciało zacznij nad nim pracować.
Oto przykłady:
JESTEŚ ZAMKNIĘTA NA INNYCH/ŻYCIE/COKOLWIEK
Sprawdź, czy nie odczuwasz stałego napięcia w okolicach swojej miednicy (tzw. zamknięte biodra) i czy nie masz problemu z garbieniem się.
Jeśli tak i do tej pory nie miałaś dostatecznej motywacji, by coś z tym zrobić – popracuj nad poprawą postawy swojego ciała w ramach chęci otwarcia się na relacje w swoim życiu lub cokolwiek, na co chcesz się otworzyć.
Wyobraź sobie, jak przy ćwiczeniach korygujących stajesz się coraz bardziej otwarta na otrzymywanie tego, co chcesz dostać.
BRAKUJE CI SPOKOJU
Jeśli gonią Cię terminy, przeszłość ciągle o sobie przypomina i nie wiesz w co najpierw włożyć swoje ręce – zacznij świadomie brać oddech. Uspokój go, nadaj mu równomierny rytm. W ten sposób nauczysz się uspokajać swoje ciało, a z tej umiejętności jest już bardzo blisko, by uspokoić swój umysł.
NIE JESTEŚ ŚWIADOMA SWOICH BŁĘDÓW
Wykonaj proste ćwiczenie i przenieś się świadomością do każdego miejsca w ciele po kolei. Zobacz na przykład, jak odczuwasz swoją aktualną pozycję stopami. Sprawdź, czy jest Ci wygodnie. Jeśli któreś miejsca odczuwasz słabiej od pozostałych, a przez to słabiej czujesz sygnały pochodzące od nich – możesz spróbować ćwiczyć jogę i popracować nad świadomością. W ten sposób staniesz się uważna na pozycję każdej części swojego ciała i nauczysz się korygować ją w taki sposób, by była ona prawidłowa i nie przyczyniała się do wad postawy.
Wyobraź sobie, jak przy takich ćwiczeniach poprawiasz swoją uwagę na to, co robisz i czy jest to dla Ciebie właściwe.
BRAKUJE CI SWOBODY
Jeśli czujesz, że jesteś wplątana w cudze problemy; brakuje Ci miejsca w Twoim życiu; jesteś jakaś taka „zablokowana” – zacznij tańczyć. Nie ucz się tańca. Po prostu zacznij tańczyć w rytm jakiejkolwiek muzyki, daj się prowadzić swojemu ciału i odczuj, jak to jest za nim podążać.
Wyobraź sobie, jak w ten sposób stajesz się bardziej lekka, swobodna i poprzez odnalezienie siebie w ciele odnajdujesz swoje miejsce w życiu.
Oraz moje dwa ulubione:
NIE ZASZŁAŚ W CZYMŚ TAK DALEKO, JAKBYŚ TEGO CHCIAŁA
Powiedzmy, że uczysz się nowej umiejętności. Chcesz być w niej naprawdę dobra. Możesz zmotywować się nią do ćwiczeń mięśni nóg i podejść do sprawy metaforycznie – silne nogi pozwolą Ci zajść w swoim życiu dalej.
NIE JESTEŚ W STANIE UNIEŚĆ SWOICH PROBLEMÓW
Jeśli się coś nosi, to nosi się to w rękach. Gdy ręce są za słabe – trudniej się to nosi. Możesz zmotywować się w ten sposób do ćwiczeń, które wzmocnią mięśnie Twoich ramion i podejść do sprawy metaforycznie – silne ręce pozwolą Ci znieść więcej.
JAKI Z TEGO MORAŁ?
Jeśli dbanie o swoje ciało „bo to zdrowe” jest dla Ciebie argumentem niewystarczającym – znajdź dla siebie odpowiedni motyw i korzystaj z kajzerki – ciałem wpływasz na swoje myśli, emocje i zachowania. A jeśli zadbasz o nie odpowiednio dobrze – Twój „zdrowy duch” będzie mógł spokojnie zająć się spełnianiem marzeń i budowaniem poczucia szczęścia.
Bo o szczęście chodzi, prawda?
Ślę moc radości!
Agnieszka