Opublikowano Jeden komentarz

Jak radzić sobie z trudnościami?

Jest ciepłe, letnie popołudnie. Jesteś w swoim domu. Siedzisz wygodnie w fotelu i czytasz książkę pod tytułem Moje życie. Pochłania Cię historia jej głównego bohatera. Żyjesz nią. Wczuwasz się.

Nagle słyszysz pukanie do drzwi.
Odczuwasz dezorientację. Ten dźwięk wybija Cię z rytmu, ale wiesz dokładnie https://italoptik.com/yelnac/index.html , kto stoi po drugiej stronie i czeka na Twoją reakcję.
To Trudność, więc udajesz, że Cię nie ma.
Puka drugi raz, trzeci, dziesiąty. Przestajesz udawać.
Odrywasz się od swojego zajęcia. Otwierasz drzwi i patrzysz niechętnie.
Nie pierwszy raz ją widzisz.

Wchodzi bez pytania.
W bezruchu przyglądasz się kilka chwil na postać, na widok której na Twojej twarzy nie pojawia się uśmiech. Nie masz w sobie akceptacji na jej obecność w Twoim domu.
Milczysz i udajesz, że nie przyszła do Ciebie.
Wracasz do lektury książki i próbujesz na powrót przeżywać losy głównego bohatera.
Trudność siada obok i patrzy na to, co robisz.
Dekoncentrujesz się.
Szukasz innego zajęcia. Nie chcesz zwracać na nią uwagi. Odwracasz wzrok.
Boisz się.
Męczysz. Nie znajdujesz dla siebie miejsca.
Pogoda przestaje wprawiać Cię w dobry nastrój. Drzewa poddają się silnym podmuchom wiatru. Za oknem widnieje szary krajobraz, a jego widok przerywany jest przez krople deszczu.

Dzieje się tak przez jakiś czas.
Dzieje się tak, bo nie pamiętasz.
Ciągle zapominasz.
Gubisz gdzieś po drodze historię o tym, że Trudność przychodzi tylko na chwilę.
Przychodzi tylko w jednym celu – po to, by spojrzeć Ci w oczy i powiedzieć, kto zapuka do Ciebie kolejnego dnia, a potem znika.
Gdy tylko zaprosisz ją do rozmowy, podpowie Ci, kogo zapowiada.
I gdy kolejny raz usłyszysz pukanie, otworzysz swoje drzwi i na stałe zamieszka u Ciebie Zmiana.

Zatem spójrz na swoją Trudność.
Usłysz, kogo zapowiada.
I otwórz temu drzwi.

Po pewnym czasie odwrócisz głowę w stronę przeszłości i podziękujesz w myślach za to, że w pewien letni, ciepły dzień, zapukała do Ciebie.

Niechciana.
Lecz w równym stopniu potrzebna.

1 komentarz do “Jak radzić sobie z trudnościami?

  1. Wow Aga pięknie piszesz!!
    Trudności życiowe to coś co powinniśmy cenić bardzo mocno, tylko dzięki nim stajemy się mocni. Za każdym kolejnym razem stoimy stabilniej na nogach, a trudność przestaje być trudnością, jest już po prostu sytuacją życiową.
    Trudności nas hartują tak jak uderzenia w stalowy miecz. 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.